Strop się robi,panowie murarze pracują i miejmy nadzieje ze lada dzien bedziemy zalewać.Etap dachu coraz bliżej i przychodzą nowe dylematy względem jakie materiały na dach.Mieliśmy w planach deskowanie i blachodachowkę a po rozmowach z firmami od dachów juz sami nie wiemy co wybrac.jedni mowia po co deskowac inni ze lepiej,propozycja tez wyszła ze dachowka,koszt jest nieco wiekszy ale jest bardziej odporna.Niby nasz wybór a tak naprawdę trudno wybrac najlepiej jak sie nie ma budżetu na materiały najlepsze.
No i się zaczeło!,Z tego tytułu że zostałam sama na placu boju ,mąz za granicą,i to co mnie nie powinno interesować a dla męża by było drobną usterką dla mnie stało się dzisięjszą udręką.Na budowie, to co, bez czego budowanie by było niemożliwe , agregat prądotwórczy odmówił posuszeństwa.Dzięki Bogu dobrzy sąsiedzi nie odmówili i tak budowa idzie dalej .A kupiliśmy własnie żeby nie zawracac sąsiadom głowy.mam nadzieje że nie bedziemy udręką z tego powodu dla nich.